Bratysławskie metro - niedokończona opowieść - Słowacystka

26.01.2020

Bratysławskie metro - niedokończona opowieść

Czasem dostaję pytania, czy w Bratysławie jest metro? Odpowiadam, że na Słowacji jest nawet kilka metr i zawsze można się tam wybrać na większe zakupy. Ponieważ Metro na Słowacji to sieć sklepów pokroju Makro. Innego metra próżno szukać... choć to niezupełnie prawda.

Niezupełnie jest to prawdą, ponieważ bratysławskie metro ma już długą historię, w tym roku będzie obchodziło 46 rocznicę swojego... niepowstania.

Ale zacznijmy od początku


Bo wszystko zaczęło się na początku lat 70 XX wieku, kiedy to władze Czechosłowacji podjęły decyzję, na mocy której Bratysława miała stać się metropolią, rozpoczęto budowę nowych osiedli i fabryk, które miały zagwarantować napływ nowych mieszkańców. Jednym z wymogów rozwoju miasta jest oczywiście także rozwój komunikacji miejskiej, dlatego w 1974 roku bratysławski Zakład Komunikacji Miejskiej uchwalił plan rozwoju sieci komunikacyjnej miasta, której głównym filarem nośnym miała być szybka kolej miejska.

Plany rozwoju, które były opracowywane do połowy lat 80, mówiły o różnych długościach tras. Najodważniejszy plan zakładał nawet sieć o łącznej długości 103 kilometrów. Od samego początku wiadome było to, że miało to być metro sowieckiego typu i miało łączyć stare miasto z największym osiedlem, czyli rozrastającą się Petržalką.
Co ciekawe do roku 1989 projekt metra był ukrywany pod nazwą szybkiej kolei miejskiej, ponieważ w tym czasie metro mogło mieć tylko miasto posiadające status metropolii. Według jedynych, słusznych i obowiązujących norm, czyli norm rosyjskich, metropolia to miasto, które miało ponad milion mieszkańców.

Od planów do czynów


Postanowiono rozpocząć od budowy linii B, która miała wieść od stacji Lúky Juh do dworca kolejowego (Hlavné nádražie), która miała być połączona ze stacją kolejową. Trasa B miała mieć 9 stacji: Lúky Juh, Lúky Sever, Háje Juh, Háje Sever, Petržalka Centrum, Dunaj, Prior, Obchodná i Hlavné Nádražie. Perony na wszystkich stacjach miały być w formie wyspy znajdującej się pośrodku torowiska, a długość każdego peronu miała wynosić 100 metrów. Pierwszy etap budowy trasy B (czyli od stacji Lúky Juh do stacji Dunaj) miał być ukończony w roku 1997 i miał kosztować 7 miliardów czechosłowackich koron.

Jednak szybko okazało się, że rząd postanowił na ten cel przeznaczyć o 2 miliardy koron mniej, co spowodowało gorączkowe ucinanie kosztów i wprowadzanie zmian - linia miała się znajdować na mniejszej głębokości niż zakładano, stacje miały mieć zmieniony wygląd. Wpłynęło to także na opóźnienie rozpoczęcia prac budowlanych, które ostatecznie rozpoczęto w 1988 roku. Powstawać zaczęła bocznica Janíkov Dvor oraz około 300-metrowy fragment tunelu ciągnący się do ulicy Kutlíkovej. Udało się wybudować betonowe szkielety i... wszystko zostało wstrzymane. Całe przedsięwzięcie zatrzymał wybuch aksamitnej rewolucji w 1989 roku, późniejsze zmiany systemowe i terytorialne oraz ogólna niechęć do wszystkiego, co rosyjskie, nie sprzyjały budowie bratysławskiego metra.


Po upadku komunizmu i rozdzieleniu się Czechosłowacji niejednokrotnie próbowano ożywiać plan budowy bratysławskiego metra, jednak do końca lat 90 nie wybudowano nic nowego. W 1997 roku myślano nawet o budowie tzw. lekkiego metra, które miałoby jeździć na powierzchni, jednak plan ten został bardzo ostro skrytykowany. XXI wiek również nie przyniósł żadnych zmian względem metra. Owszem, plany były, jednak zawsze kończyły się stwierdzeniem o braku finansów.

Kolejną ciekawostką jest to, że pierwsza stacja metra już z grubsza mówiąc istnieje. Znajduje się w budynku na ulicy Dostojevského rad. Firma, która po upadku komunizmu wykupiła ten grunt, umownie zobowiązała się do tego, że w budowanym przez siebie budynku stworzy na własny koszt przestrzeń, która w przyszłości będzie wykorzystywana jako stacja metra.

I co teraz?


Wybudowane fragmenty infrastruktury bratysławskiego metra już dawno zarosła trawa i drzewa, gdzieniegdzie można natknąć się jeszcze na betonowe słupy, które miały być miejscami mocowań kolejnych elementów tunelu metra.

Istniejąca bocznica (albo raczej to, co zdążono wybudować i co się uchowało) z reguły zalana jest wodą i pełno w niej śmieci. Chętnie wykorzystywana jest jako miejsce alternatywnych wystaw, koncertów i innych wydarzeń kulturalnych. Ponadto Janíkov Dvor to także miejsce idealne dla graficiarzy, którzy legalnie mogą tam dać upust swoim artystycznym emocjom.

Obecne plany władz Bratysławy mówią, że w dawnym „garażu” dla wagonów metra będzie kończyć swoją jazdę szybki tramwaj, który połączy Stare Miasto z Petržalką. Wiązało się to z częściowym usunięciem betonowej konstrukcji bocznicy (prace te wykonano w 2019 roku).

W 2016 roku udało się zakończyć odbudowę Starego Mostu (który w obecnie jest najnowszym mostem w Bratysławie) i po ponad 30 latach ponownie połączono tramwajem oba brzegi Dunaju. Co władze miasta uznały za wielki sukces. Niestety do powstania pełnej planowanej trasy szybkiego tramwaju będzie trzeba jeszcze trochę poczekać.

Czy Bratysława w ogóle potrzebuje metra?


Pewnie wiele osób zastanawia się, czy słowacka stolica w ogóle potrzebuje metra. W końcu miasto jest stosunkowo małe. Ja jestem zdania, że metro zawsze bardzo ułatwia komunikację i to niezależnie od wielkości danego miasta. Bratysława to największe miasto Słowacji, które jest siedzibą wielu najważniejszych instytucji i firm. Więc codziennie przyciąga do siebie wielu „tymczasowych mieszkańców”, którzy jakoś muszą się poruszać po mieście. W Bratysławie podziemna kolejka mogłaby połączyć, chociażby centrum z Devinską Novą Vsią, gdzie znajduje się fabryka Volkswagena lub centrum z okolicznymi miastami, które chcąc nie chcąc powoli wcielane są w obręb granic miejskich.

Jako ciekawostkę przytoczę jeszcze wyniki ankiety umieszczonej na stronie pluska.sk, w której aż 74% ankietowanych odpowiedziało, że chciałoby mieć w Bratysławie metro. 9% uczestników ankiety na pytanie to odpowiedziało, że nie chce metra w stolicy, 7 % ankietowanych odpowiedziało, że nie ma zdania, a 10% stwierdziło, że tramwaj jest lepszy niż metro.

Obecnie według oficjalnych danych w Bratysławie mieszka nieco ponad 430 tysięcy osób, ale szacuje się, że codziennie do pracy czy szkoły dojeżdża nawet dodatkowych 200-300 tysięcy osób. Czyli podchodząc do sprawy według starych rosyjskich norm, miasto dalej nie spełnia głównego warunku - posiadania miliona mieszkańców. Niemniej nie da się ukryć, że brak metra daje się we znaki zwłaszcza osobom zamieszkującym Petržalkę, która obecnie liczy ponad 120 tysięcy mieszkańców i była budowana właśnie z myślą, że będzie obsługiwana przez metro. Mała ilość mostów sprawia, że przejazd na drugą stronę Dunaju w godzinach szczytu wcale nie jest taką prostą sprawą. Zresztą ogólnie poruszanie się po Bratysławie, wjazd lub wyjazd z miasta w godzinach szczytu nie jest łatwy, więc metro zdecydowanie odciążyłoby zakorkowane bratysławskie ulice i usprawniłoby komunikację.

Braki komunikacyjne próbuje się łatać, wykorzystując istniejące środki transportu, jednak jest to bardzo powolny proces, bo w wielu przypadkach najpierw należy zająć się zaniedbaną infrastrukturą. Więc Bratysława w dalszym ciągu pozostaje dalej bez metra. A sfrustrowanym miejską komunikacją mieszkańcom pozostaje już tylko śmiech przez łzy i żarty z tego wyśnionego metra:
 

„Podobno na Słowacji nie mamy metra. Mamy! I to nawet 6”

A może sucharka?

- Co jako pierwsze nasuwa Ci się na myśl, jak usłyszysz słowo Słowacja?
- Na pewno nie metro...



Inne posty związane z Bratysławą znajdziesz klikając w poniższy przycisk:



A jeśli zastanawiacie się jak dojechać do Bratysławy, to także mam dla Was odpowiedź.


Jeśli spodobał Ci się mój wpis, to będzie mi miło, jeśli:

✦ zostawisz tu swój komentarz 

✦ polajkujesz mój fanpage 

✦ udostępnisz ten wpis swoim znajomym



Do napisania artykułu wykorzystałam informacje ze stron:
Trasa pre bratislavské metro ešte nezarástla. W: sme.sk. Artykuł w j.słowackim dostępny online, dostęp 20.01.2020
Ako by vyzerali trasy a zastávky bratislavského metra, keby skutočne vzniklo? W: refresher.sk. Artykuł w j.słowackim dostępny online, dostęp 20.01.2020
Zo sna o bratislavskom metre zostal len skelet depa. Mala by tam končiť električka. W: dnes24.sk. Artykuł w j.słowackim dostępny online, dostęp 20.01.2020
Bratislavské metro je legenda, sen a zároveň ukážka neschopnosti riešiť dopravu v meste. W: dnes24.sk. Artykuł w j.słowackim dostępny online, dostęp 20.01.2020

Brak komentarzy: