Jakie jest prawo na Słowacji dotyczące terminacji ciąży? Czy Słowacja faktycznie jest rajem aborcyjnym? Co myślą o tym Słowacy?
Protesty kobiet w Polsce wywołane decyzją Trybunału Konstytucyjnego, która była de facto zaostrzeniem przepisów (anty)aborcyjnych w Polsce, wywołały sporą burzę także za granicami naszego kraju. Pisały i mówiły o tym także wszystkie media na Słowacji.
Postanowiłam przyjrzeć się temu zagadnieniu od drugiej strony. Sprawdziłam, jak to jest z tą aborcją na Słowacji, bo w polskim zbiorowym przeświadczeniu często jest ona określana rajem aborcyjnym.
Tymczasem słowackie statystyki pokazują jasno, że Słowaczki z roku na rok coraz rzadziej korzystają z usług klinik aborcyjnych. A powodem tego spadku wcale nie są zmiany prawne, zakazy czy ograniczenia, lecz decyzje samych kobiet.
W artykule przeczytacie:
- jak wygląda prawo i proces terminacji ciąży na Słowacji,
- jak podzielona jest Słowacja, jeśli chodzi o podejście do tematu aborcji,
- dlaczego na Orawie w ogóle nie dochodzi do sztucznego przerwania ciąży, ale za to w tym regionie odnotowuje się jeden z najwyższych poziomów samoistnych poronień,
- dlaczego pomimo wielu prób Słowacja nie ma do tej pory uchwalonego Narodowego Planu Zdrowia Reprodukcyjnego,
- dlaczego dyrektorzy szkół, mimo istnienia podstawy programowej, nie decydują się na stworzenie osobnego przedmiotu Edukacja seksualna,
- jak wyglądają statystyki dotyczące ilości dokonywania aborcji i jakie grupy kobiet się na nią najczęściej decydują,
- kto i dlaczego co chwila składa do parlamentu projekty ustaw mające na celu ograniczenie wolności dokonywania terminacji ciąży,
- jak reagują Słowacy na próby zmiany prawa aborcyjnego i jakie są ich poglądy na ten temat.
Swój egzemplarz „Nowej Europy Wschodniej” możecie kupić m.in. w Empiku.
Brak komentarzy: