Ostatnio na blogu pojawiła się legenda o Studni Miłości, która znajduje się na zamku w Trenczynie. Dzisiaj czas na rozprawienie się z legendą. Ile jest w niej prawdy?
Stara legenda mówi o Fatimie, która stała się jeńcem wojennym, a zamkowa studnia została wykopana przez paszę Omara z powodu miłości do Fatimy. Z tego powodu często zamkową studnię określa się mianem Studni Miłości, która codziennie przyciąga na trenczyński zamek pary zakochanych, które przysięgają sobie przy niej miłość i wierność.
Rzeczywistość bywa jednak znacznie bardziej prozaiczna
Studnia nie powstała, jak podaje legenda w czasach, gdy panem na zamku był Štefan Zápoľský, który żył w latach 1434 – 1499. Źródła historyczne mówią, że studnię rozpoczęto kopać gdzieś w okolicach roku 1530, a sam proces kopania nie trwał 3-4 lat, ale 40 lat.
Nie jest ona także dziełem Omara i jego podwładnych, ale studnię kopali trenczyńscy poddani i żołnierze. Zatem powodem powstania studni nie była miłość, ani pragnienie Zápoľskiego, aby mieć wodę w zamku.
Sucho jak na pustyni
Studnia na zamku w Trenczynie ma głębokość około 80 metrów i nigdy nie miała dostępu do podziemnego źródła wody. Służyła jedynie jako zbiornik przeciwpożarowy, w którym gromadzono wodę deszczową. Dziś poziom wody oscyluje między 12 a 15 metrami.
Wodę na zamek musiano czerpać z potoku poprzez wciąganie na mury wiader przymocowanych do łańcuchów.
Zapomniana studnia
Kiedy
w XVIII wieku zamek spłonął, wypaliło się także zainteresowanie
studnią. Studnia popadała w ruinę, była zaniedbana, jej czysta woda
stawała się coraz ciemniejsza i stopniowo wyparowywała. A dla
zwiedzających sama studnia była świetnym miejscem do wyrzucenia śmieci.
W
1965 roku zapalony nurek, Emil Zápeca, wpadł na pomysł, żeby zaniedbaną
studnię wyczyścić. Zebrał znajomych i po pracy regularnie chodzili na
zamek. Gdy ekipa rozpoczynała akcję studnia była tak zamulona i
zaśmiecona, że jej głębokość była pomniejszona o 26 metrów.
W
studni znaleziono m.in. amunicję z czasów II. wojny światowej, dużą
kłodę, oryginalną wyciągarkę wody z kołem zębatym, łańcuchy, wiadra,
kule armatnie, dużo monet z różnych epok, ceramikę oraz popękane
metalowe młotki, którymi najprawdopodobniej kopano studnię. Wszystkie te
cenne historycznie znaleziska znajdują się obecnie w muzeum na zamku.
A restauracja Fatima?
Restauracja istnieje naprawdę, ale w rzeczywistości pierwotnie był to budynek plebanii, należącej do kościoła Narodzenia Najświętszej Marii Panny, który znajduje się nieopodal.
Ciekawostka
Na koniec mam dla Was ciekawostkę, bo jakiś czas temu powstał pomysł, żeby w studni zamontować windę, która miałaby przyciągnąć jeszcze więcej turystów na zamek.
Pomysłodawcy bronili się, mówiąc, że byłaby to niepowtarzalna przygoda, bo wjazd na zamek byłby jak wjazd na 25 piętro. To emocjonalne przeżycie miałoby zostać wzmocnione poprzez zamontowanie szklanej kabiny windy i odtwarzanie podczas jazdy legendy.
Wielu mieszkańców Trenczyna nie zgadzała się z tym pomysłem i plan budowy windy ucichł.
Brak komentarzy: