W najbardziej depresyjny dzień w roku postanowiłam napisać Wam o czymś pozytywnym prosto ze Słowacji.
Dodatkowo w TV pojawiły się odcinki specjalne, w których to słowaccy celebryci zmagali się z pieczeniem ciast.
Piecze cała Słowacja
Jedna z uczestniczek pierwszej edycji wspomnianego programu – Katarína Novotová z miejscowości Cífer (niedaleko Trnawy), postanowiła zrobić coś, żeby faktycznie piec zaczęła cała Słowacja. Katka zainicjowała babkowe wyzwanie, które nazwała #laskavostcezsladkost, czyli życzliwość przez słodycz. Ideą wyzwania jest upieczenie babki piaskowej i podarowanie jej tym, którzy w pandemicznych czasach nie mają zbyt słodkiego życia. Katarína w tej sposób chce wesprzeć m.in. personel medyczny i służby mundurowe, którzy w czasach pandemii muszą dawać z siebie więcej niż 100%. W wyzwaniu udział wziąć może każdy, kto chce zrobić dobry uczynek.
Z Trnawy na całą Słowację
Katka akcję zainicjowała u trnawskich strażaków, następnie była w Domu Pomocy Społecznej w Trawie i trnawskim szpitalu. Nie minęło kilka dni i akcja, która została zainicjowana 4 stycznia, szybko rozprzestrzeniła się na całą Słowację.
W Czadcy babki dla lekarzy pracujących na oddziałach z pacjentami chorymi na COVID upiekły uczennice czadeckiej Średniej Szkoły Medycznej im. Franciszka z Asyżu. W koszyckim uniwersyteckim szpitalu im. Ludwika Pasteura babki powędrowały na oddział położniczo-ginekologiczny.
W Bánovcach nad Bebravou własnoręcznie upieczone ciasto do ośrodka szczepień przyniósł jeden z pacjentów.
Słodkie wypieki powędrowały także do ośrodka seniorów w Trnawie.
"Laskavost cez sladkost" je uzasny projekt, ktoreho umyslom je vyslovenie vdaky a podpory vsetkym zdravotnikom,...
Opublikowany przez Zariadenie pre seniorov v Trnave Środa, 12 stycznia 2022
W Hlohovcu babki otrzymali ratownicy medyczni i pracownicy oddziałów dla przewlekle chorych.
Katka nie zaprzestała na kilku babkach inicjujących akcję i cały czas roznosi wypieki. Babki trafiły już także na cíferską pocztę, do urzędu gminy czy apteki.
Kolejny raz w trakcie pandemii widać było, że Słowacy potrafią się zjednoczyć. O tym, jak Słowacy nie czekając na pomoc państwa, sami zaczęli się organizować i sobie pomagać podczas pierwszej fali przeczytacie w starszym artykule. Takim małym gestem Słowacy dziękują pracownikom pierwszej linii za ich oddaną i wytężoną pracę, szczególnie w tym trudnym czasie, bo wszyscy zasługują na podziękowania, a nie zniewagi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz