Kryminalny powiew świeżości - "Trup na Piekielnym Wierchu" Juraja Červenáka [recenzja] - Słowacystka

27.12.2022

Kryminalny powiew świeżości - "Trup na Piekielnym Wierchu" Juraja Červenáka [recenzja]

 

Pierwszy tom popularnej na Słowacji serii Kapitan Stein i notariusz Barbaricz to wciągająca mieszanka powieści historycznej i przygodowej z kryminałem.


Juraj Červenák powrócił na półki polskich księgarni po kilkuletniej przerwie, jednak tym razem polscy czytelnicy dostali historyczny kryminał, a nie historyczne fantasy. Trup na Piekielnym Wierchu to pierwszy tom z niezwykle popularnej na Słowacji serii Kapitan Stein i notariusz Barbaricz.

 

Červenák wie, co robi

 

Trup na Piekielnym Wierchu to świetne połączenie kryminału i powieści historycznej, jednak autor i tłumacz nie zanudzają czytelnika historycznym językiem. Owszem jest pewna stylizacja, jednak nie męczy ona czytelnika tak jak np. tłumaczenie Pani na Czachticach Joža Nižnánskiego. Kto czytał, ten wie, jaka to droga przez męki.

 

Juraj Červenák to nie jest literacki żółtodziób i to widać. Autor umiejętnie dorzuca do fabuły odpowiednie ilości realistycznych opisów, wątków historycznych, dodaje do tego po szczypcie przygody, tajemnicy i humoru, by dać czytelnikowi książkę, która z łatwością wciąga do fabuły i czasów średniowiecza a sam odbiorca ma wrażenie, że akcja toczy się kilka lat temu, a nie kilka wieków temu.



W świecie, w którym jednym z najczęściej sprzedawanych gatunków są kryminały, które pisane są według jednego szablonu, powieść Červenáka jest miłym zaskoczeniem i powiewem świeżości. Muszę przyznać, że już nie pamiętam, kiedy ostatni raz czytałam kryminał, w którym bym do końca książki nie była pewna, kto jest winny.

 

Chcę więcej!

 

Mam nadzieję, że polscy czytelnicy pokochają Steina i Barabicza, tak samo, jak zrobili to Słowacy. Choć zdaję sobie sprawę, że ze względu na dwie poprzednie, niedokończone serie Bohatyr i Czarnoksiężnik będzie to o niebo trudniejsze niż gdyby Červenák był autorem zupełnie nowym na polskim rynku. Ale warto pamiętać, że obecną serię wydało zupełnie inne wydawnictwo (Stara Szkoła), które z wydawnictwem Erica nie ma nic wspólnego, więc dlatego należałoby dać szansę Červenákowi i wydawnictwu Stara Szkoła.

 

Bardzo jestem ciekawa, jak w kolejnych częściach rozwiną się postaci śledczych i z niecierpliwością czekam na drugą część, bo na Słowacji właśnie pojawiła się zapowiedź 9 części.

 


okładka książki

Trup na Piekielnym Wierchu

Tytuł oryginalny: Mŕtvy na Pekelnom vrchu
Autor: Juraj Červenák
Tłumaczenie: Janusz Opyrchał-Bojarski
Wydawnictwo: Stara Szkoła
Data polskiej premiery: 11.04.2022
Liczba stron: 374


Więcej postów o literaturze słowackiej i książkach związanych ze Słowacją znajdziecie tutaj:

Jeśli spodobał Ci się mój wpis, to będzie mi miło, jeśli:

✦ zostawisz tu swój komentarz

✦ polajkujesz mój fanpage 

✦ udostępnisz ten wpis swoim znajomym

1 komentarz:

  1. Szczerze mówiąc, mnie ta seria nie przypadła do gustu. Wątek kryminalny jest nawet ciekawy, ale ciągłe straszenie torturami i ich opis zdecydowanie zniesmaczyły mi lekturę. Zastanawiam się, czy inne jego książki też są takie brutalne.

    OdpowiedzUsuń