Jeden z najbardziej znaczących publicznych wyrazów sprzeciwu wobec reżimu komunistycznego w byłej Czechosłowacji i zapowiedź Aksamitnej Rewolucji — Świeczkowa Manifestacja w Bratysławie.
Świeczkowa Manifestacja w Bratysławie odbyła się w Wielki Piątek 25 marca 1988 roku i dziś upamiętnia ją Dzień Walki o Prawa Człowieka, który od 1993 roku jest dniem pamięci Republiki Słowackiej.
Od dojścia komunistów do władzy w lutym 1948 roku, reżim ograniczał wolność wiary i wyznania obywateli Czechosłowacji. Zlikwidowano wszystkie zakony, utrzymane było tylko jedno seminarium. Powstała również organizacja Pacem in Terris, do której należało około jednej trzeciej duchowieństwa, współpracującego z reżimem komunistycznym w latach 1971-1989. Organizacja ta istniała mimo sprzeciwu papieża.
Na terenie całej Czechosłowacji istniał tzw. tajny kościół. Świeccy wierni tworzyli kółka religijne, które spotykały się regularnie w mieszkaniach, gdzie wspólnie się modlono i czytano Pismo Święte. W związku z tym, że wydawanie literatury religijnej było zakazane, publikowano ją w tzw. samizdacie, czyli bez wiedzy i zezwolenia władz rozpowszechniano maszynopisy między poszczególnymi członkami.
Sprzeciw wierzących
Pierwszym manifestem wiernych przeciwko władzy komunistycznej był
Pielgrzymka Narodowa, która odbyła się 7 lipca 1985 r. w morawskim
mieście Velehrad i w której udział wzięło nawet 200 tys. Czechów i
Słowaków.
W listopadzie 1987 r. zaczęto zbierać podpisy pod
petycją o wolność religijną w ówczesnej Czechosłowackiej Republice
Socjalistycznej, inicjatywę poparł wówczas wiceprezes Światowego
Kongresu Słowaków, hokeista Marián Šťastný, który wezwał do
organizowania wieców przed budynkami czechosłowackich ambasad za
granicą. Zgromadzenia te na koniec się nie odbyły.
źródło: http://www.svieckovamanifestacia.sk |
Šťastný o swojej inicjatywie poinformował dysydenta Jána Čarnogurskiego, przesyłając mu list ukryty w czekoladzie Milka.
Pomysł zorganizowania wiecu na Słowacji był inicjatywą Františka Mikloški, który zaproponował to na spotkaniu przedstawicieli tajnego kościoła 6 marca 1988 roku w mieszkaniu księdza i dysydenta Rudolfa Fibiego. Manifestację przygotowali przedstawiciele opozycji religijnej: biskup Ján Chryzostom Korec (1924-2015), Ján Čarnogurský, Silvester Krčméry (1924-2013), Vladimír Jukl (1925-2012), František Mikloško i inni członkowie katolickiej opozycji.
10 marca 1988 roku, zgodnie z prawem František Mikloško
wysłał zawiadomienie o planowanym wydarzeniu do Okręgowego Komitetu
Narodowego. Według zgłoszenia miała to być milcząca demonstracja obywateli na rzecz mianowania biskupów katolickich, wolności religijnej w Czechosłowacji i pełnego poszanowania praw obywatelskich w Czechosłowacji. Władze oczywiście zakazały zgromadzenia. Organy bezpieczeństwa
przygotowywały się do interwencji, ogłoszono nadzwyczajny stan
bezpieczeństwa w Czechosłowackiej Republice Socjalistycznej.
Mimo zakazu zgromadzenia w powietrzu wisiał niepokój władz, na wierzących
zaczęto naciskać i zastraszać ich w zakładach pracy, studentów z kolei odesłano wcześniej do domów na weekend. Również duchowni zorganizowani w
prokomunistycznym stowarzyszeniu Pacem in Terris namawiali do
nieuczestniczenia w wiecu.
Równolegle do nacisków władz informacje o manifestacji były rozpowszechniane ustnie, w Głosie Ameryki, Radiu Wolna Europa i Radiu Watykańskim oraz przez amatorskie plakaty i ulotki.
Przed zgromadzeniem policja skierowała ruch na inne
ulice i zablokowała dostęp do centrum miasta. A główni organizatorzy, Ján Čarnogurský, Vladimír Jukl, František Mikloško i inni, zostali
zatrzymani przez funkcjonariuszy na cały piątek, aby uniemożliwić im
przyłączenie się do wiecu. Mikloško został zwolniony dopiero po 48
godzinach. Biskup Ján Korc i Silvestr Krčméry tego dnia mieli areszt domowy i byli przez cały dzień pilnowani przez milicję.
Nie lękali się
Mimo zakazu, nacisków i możliwych represji ze strony aparatu państwowego, 25 marca 1988 roku na placu Hviezdoslava w Bratysławie zgromadziły się tysiące osób z całej Czechosłowacji, głównie należących do tajnych i prześladowanych wspólnot katolickich. Domagali się oni mianowania katolickich biskupów w nieobsadzonych słowackich diecezjach, pełnej wolności religijnej i poszanowania praw człowieka. Dzięki temu ostatniemu punktowi pierwotnie religijne wydarzenie zyskało szerszy, obywatelski wymiar.
źródło: http://www.svieckovamanifestacia.sk |
Demonstracja była wolna od politycznych przemówień i haseł; uczestnicy wyrażali swoją aprobatę dla programu, trzymając w rękach zapalone świece.
Hotel Carlton, znajdujący się przy placu Hviezdoslava, był tego dnia zamknięty. Działała tam komisja partyjno-rządowa, która monitorowała przebieg wydarzeń i kierowała reżimowymi sił bezpieczeństwa w rozgromieniu demonstracji. W hotelu obecny był m.in. minister kultury Miroslav Válek i minister spraw wewnętrznych Štefan Lazar.
Do manifestacji doszło, mimo iż przez miasto przejeżdżały transportery opancerzone, ograniczona była także komunikacja miejska i podmiejska oraz zamknięto wiele dróg w mieście. Mimo przeszkód i deszczu tysiące ludzi oprócz placu Hviezdoslava wypełniły także przyległe ulice.
źródło: http://www.svieckovamanifestacia.sk |
Manifestacja trwała od godziny 18.00 do 18.30. Uczestniczyło w niej nawet 10 tysięcy osób, które po odśpiewaniu hymnu narodowego i papieskiego rozpoczęły publiczną modlitwę. Zgromadzeni ludzie nie posłuchali wezwania do rozejścia się, które rozbrzmiewało z radiowozów i wytrwali w modlitwie nawet mimo ogłuszających syren samochodów milicyjnych.
Demonstracja siły
Kilka minut przed planowanym zakończeniem manifestacji siły bezpieczeństwa interweniowały przy użyciu armatek wodnych. Policja zaczęła używać również gazu łzawiącego, psów, pałek i przemocy fizycznej. Funkcjonariusze bili i aresztowali również osoby, które przez przypadek znalazły się zasięgu ich rąk.
Było jasne, że rozgromienie uczestników demonstracji nie miało na celu stabilizacji i ochrony porządku publicznego, lecz prezentację siły reżimu, którego głównym celem było zastraszenie sił opozycyjnych, które nie zgadzały się z praktykami niedemokratycznego systemu społecznego.
źródło: http://www.svieckovamanifestacia.sk |
Zatrzymano blisko 140 osób (w tym zagranicznych dziennikarzy), według oficjalnych danych 14 osób doznało obrażeń, ale liczba ta mogła być większa, gdyż nie wszyscy, z obawy o swoje bezpieczeństwo, szukali pomocy medycznej.
Świeczkowa Manifestacja jest jednym z wydarzeń w historii Słowacji, które zalicza się do przełomowych w walce o demokratyzację społeczeństwa słowackiego. Solidarność z ich inicjatywą wyraziły również rozwinięte demokracje na całym świecie.
Mimo wysiłku służb państwowych, by informacje o manifestacji nie wydostały się poza granice, tego samego dnia o bratysławskim wydarzeniu informowały już BBC, Głos Ameryki, Wolna Europa i Radio Watykańskie. Informacje o wydarzeniach z Czechosłowacji dotarły także do niemieckiej telewizji ARD i austriackiej ORF, pisał o tym The New York Times, szwajcarska gazeta Neue Zürcher Zeitung i japońska Sekai Nippo.
Interwencja milicji i służb bezpieczeństwa przeciwko demonstracji stanowiła rażące naruszenie praw i wolności obywatelskich, a w szczególności wolności zgromadzeń, zagwarantowanych w konstytucji Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej z 1960 roku. Naruszony został również Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, przyjęty przez CSSR w 1976 roku, a także wnioski zawarte w Akcie Końcowym KBWE w Helsinkach z 1975 roku oraz w dokumencie końcowym późniejszej konferencji madryckiej z 1983 roku.
Po latach
Demonstracja ta stała się największą publiczną demonstracją przeciwko reżimowi komunistycznemu w ówczesnej Czechosłowacji od 1968 roku. I uważa się, że Świeczkowa Manifestacja była impulsem, który w istotny sposób wpisał się w proces upadku władzy komunistycznej w byłej Czechosłowacji. Była to zapowiedź Aksamitnej Rewolucji i powstania demokratycznego społeczeństwa na Słowacji.
Historyk Róbert Letz uważa, że brutalny atak na zgromadzone osoby był moralną porażką reżimu. Który zdemaskował się jako niezdolny do dialogu i nietolerujący żadnej opinii poza oficjalną.
Dziennikarz austriackiej telewizji ORF Karl Stipsicz po latach przyznał, że Świeczkowa Manifestacja była ekscytującym wydarzeniem. Większa demonstracja w Bratysławie była swego rodzaju znakiem życia, że coś wreszcie zaczyna się tu ruszać, że gdzieś pod powierzchnią marazmu są obywatele, którzy chcą wyrazić swoje niezadowolenie. Zaskoczyła go jednak determinacja demonstrantów i to, że to właśnie Słowacy, a nie Czesi, zdecydowali się na taki akt.
Dziś często przy okazji Dnia Walki o Prawa Człowieka zwraca się uwagę na to, że demokratyczny charakter społeczeństwa nie jest czymś oczywistym, ale o jego rozwój i jakość trzeba stale dbać.
W 20. rocznicę manifestacji na placu Hviezdoslava pod drzewami pomiędzy Słowackim Teatrem Narodowym a Słowacką Filharmonią, przed kościołem Wniebowzięcia MNP [zwanym także Notre Dame] został odsłonięty pomnik, którego autorem jest Patrik Kovačovský.
Mam nadzieję, że mój artykuł przybliżył Wam wydarzenia z 1988 roku i pomoże zrozumieć historię Słowacji.
Jeśli spodobał Ci się mój wpis, to będzie mi miło, jeśli:
✦ zostawisz tu swój komentarz
✦ polajkujesz mój fanpage
✦ udostępnisz ten wpis swoim znajomym
Żródła:
https://domov.sme.sk/c/1310965/pamatny-den-sr-nam-pripomina-svieckovu-manifestaciu.html
http://monuments-remembrance.eu/sk/panstwa/slowacja-5/232-memorial-of-the-candle-demonstration-2
http://www.svieckovamanifestacia.sk/sk/home
https://domov.sme.sk/c/20789394/svieckova-manifestacia-vyrazne-prispela-k-padu-komunizmu-tvrdi-historik.html
https://plus.sme.sk/c/20788039/reporter-rakuskej-orf-prekvapilo-ma-tolko-odvaznych-slovakov.html?ref=av-center
Brak komentarzy: