Tego pokoju nie da się zjeść to powieść do połknięcia na jedno posiedzenie, ale nie jest to łatwostrawna lektura. Książka budzi zachwyty, kontrowersje i zmusza do refleksji.
Żyjemy w dziwnych czasach, w których 12-latki palą papierosy, piją alkohol i mają za sobą pierwsze kontakty seksualne. Ja w tym wieku biegałam z dziećmi sąsiadów po okolicy, grałam na boisku w wymyślone gry i chodziłam na zbiórki drużyny harcerskiej.
Ale świat się zmienia, o tym też świadczy ta książka
Dla niektórych jej język jest wulgarny i bezpośredni, ale taki jest język dzisiejszej młodzieży, wystarczy wsłuchać się w muzykę, która z reguły towarzyszy grupie młodzieży przemieszczającej się przez miasto. Zatem, zamiast mówić o wulgarność, trzeba zmienić kategorię na autentyczność.
Terazka mając 12 lat trafiła na Ivana, 50-letniego nauczyciela, który jako jedyny chciał jej wysłuchać lub przynajmniej sprawiał takie wrażenie.
W domu dziewczyna słyszała tylko, że gada jak najęta i ma się uciszyć. Rodzice bardziej zajęci sobą woleli nie widzieć tego, co się dzieje z ich dzieckiem. Gdy w szkole i od rodziny słyszała, że jest brzydka, ma grube nogi, on jedyny jej mówił, że jest piękna i dojrzała.
Oczywiście nie bezinteresownie.
Jednak gdy, choć na chwilę zapomnimy o wieku bohaterów, to z książki zacznie się wyłaniać toksyczny związek, który mógłby mieć miejsce również między dorosłymi. Nie jest to miłość, choć Terezce przynajmniej przez chwilę się tak wydawało, to uzależnienie, z którego żadna ze stron nie potrafi wyjść.
Wiele płaszczyzn
Historia młodej Terezy to autobiograficzna spowiedź autorki, która została opowiedziana w krótkich fragmentach, migawkach z jej życia. Telegraficzne skróty jednak uchwycają to, co najważniejsze w tej historii.
Nicol Hochholczerová mimo swojego młodego wieku imponuje lekkim i minimalistycznym wyrazem wypowiedzi. Wnikliwi dostrzegą tutaj, chociażby akcenty poetyckie czy surrealistyczne.
Książka jest napisana tak, że można ją rozumieć w wielu płaszczyznach. Tego pokoju nie da się zjeść można czytać nie tylko między wierszami, ale i między pustymi stronami. Nieraz krótkie, pojedyncze zdania czy puste strony potrafią powiedzieć więcej o emocjach niż tysiąc słów.
Ciężkostrawna, ale obowiązkowa lektura
Tego pokoju nie da się zjeść to nie jest łatwa i przyjemna lektura, ale trudno by temat wykorzystywania seksualnego nieletnich, który, mimo iż jest w książce poruszany niby przy okazji, był lekkostrawny.
Denerwować i dziwić może postawa rodziców Terezy, którzy wiedząc o tym „związku”, nie zrobili nic.
Dlatego myślę, że to lektura obowiązkowa dla wszystkich, zarówno dla młodych, jak i starszych. Niech Was przerazi, obrzydzi i przede wszystkim niech otworzy Wasze oczy na trudne życiowe wydarzenia, przed którymi powinniśmy być czujni!
Tego pokoju nie da się zjeść
Tytuł oryginalny: Táto izba sa nedá zjesťAutor: Nicol Hochholczerová Tłumaczenie: Rafał Bukowicz Wydawnictwo: Ha!art Data polskiej premiery: 27.02.2023 Liczba stron: 160 |
---|
Brak komentarzy: