Mazák to kompozytor, ale bez większych sukcesów w dorobku. Myślał, że spełni swój wielki rosyjski sen, bo tam przecież wszyscy kochają muzykę klasyczną. I jakieś było jego zdziwienie, gdy okazało się, że nikt go nie wita chlebem i solą.
- Czy widzieliście ludzi z Europy chcących migrować do Rosji? - zapytał podczas swojej ostatniej wizyty w Bratysławie ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
No właśnie. Na Słowacji widzieli.
Ján Mazák, 46-letni mieszkaniec Koszyc, pracował w przeszłości jako dyrygent i kapelmistrz w teatrze w Koszycach. Później zajmował się biznesem, ale jego piekarnia zbankrutowała, a on sam został z długami i komornikiem. Przez pewien czas musiał nawet mieszkać na ulicy i miał ponoć myśli samobójcze.
Sam określa się jako kompozytora muzyki klasycznej i filozofa. Według niego w Europie nie ma wolności słowa, nastąpiła amerykanizacja show-biznesu i sztuki a zainteresowanie muzyką klasyczną zniknęło. W Rosji nigdy nie był, ale intensywnie o wyprowadzce myślał od 2015 roku. W końcu podjął decyzję o wyjeździe do Matuszki Rosiji na znak swojego sprzeciwu wobec rządów Unii Europejskiej, podwyżek cen i nachalnej propagandy LGBT.
W Rosji nigdy nie był, ale dużo czytał o niej... głównie na Telegramie.
Do wyjazdu przygotowywał się od zeszłego roku, uczył się języka i zbierał informacje o możliwościach wjazdu. „Nie mogłem dostać wizy — na Słowacji nie ma ambasady [to nieprawda, ambasada działa w Bratysławie i z powodzeniem szerzy propagandę – przyp. aut.], a Rosja to kraj uznawany za wroga w Unii Europejskiej.” – twierdził.
Więc kompozytor, kreatywna dusza, postanowił inaczej rozwiązać ten (rzekomy) problem.
W artykule przeczytacie m.in. o:
- przygotowaniach do wyjazdu do Rosji,
- sposobie przekroczenia rosyjskiej granicy i powodach takich kroków,
- planach i wizjach Mazáka związanych z nową ojczyzną,
- brutalnym zderzeniu z rosyjską rzeczywistością,
- zdaniu Mazáka o Rosji i Rosjanach po 2-miesięcznym pobycie w więzieniu,
- zmianie nastawienia wobec Ukrainy,
- tym, że na Słowacji jest jeszcze wielu takich, którym przydałby się taki wytrzeźwiający pobyt w Rosji,
- głównych szerzycielach dezinformacji i rosyjskiej propagandy na Słowacji.
Przeczytaj cały artykuł na stronie Krytyki Politycznej
Więcej informacji o moich tekstach, które ukazały się poza tym blogiem, znajdziesz w zakładce: Inne moje teksty.
Jeśli spodobał Ci się mój wpis, to będzie mi miło, jeśli:
✦ zostawisz tu swój komentarz
✦ polajkujesz mój fanpage
✦ udostępnisz ten wpis swoim znajomym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz