Na Słowacji ruszyła obywatelska zbiórka na amunicje dla Ukrainy. W sytuacji, gdy mieszkanie obok płonie i słowacki rząd nie chce być dobrym sąsiadem, Słowacy postanowili wziąć sprawę w swoje ręce.
Zaraz po wybuchu wojny na Ukrainie Słowacy spontanicznie ruszyli z pomocą dla swoich sąsiadów. Na ulice wyszły tysiące Słowaków, które protestowały przeciwko tej bezsensownej agresji.
Jednak wiele się zmieniło po tym jak Robert Fico wygrał przedterminowe wybory parlamentarne. Od tego czasu z jego ust padały coraz częściej słowa nienawiści względem ogarniętej wojenną pożogą Ukrainy. I mimo iż on co innego mówi na arenie krajowej, a co innego na arenie międzykrajowej, to jednak w jednym jest konsekwentny - wstrzymał darmową pomoc militarną dla Ukrainy.
Jednak z taką postawą swojego rządu nie zgadzają się obywatele Słowacji, którzy postanowili ponownie wyciągnąć pomocną dłoń w kierunku Ukrainy.
Stowarzyszenie Mier Ukrajine uruchomiło publiczną zbiórkę. I okazało się, że chęć wspierania tej akcji przez Słowaków jest wprost proporcjonalna do ilości
nienawistnych słów Ficy wobec Ukrainy.
W niecałe dwie doby po uruchomieniu zbiórki na jej koncie był już ponad
milion euro, kolejne dwie doby to kolejny milion, a po niecałych sześciu
dniach na koncie zbiórki są już ponad 3 miliony euro. Jednak to nie
koniec, jak mówią organizatorzy: „Nie jesteśmy jeszcze na mecie, idziemy
dalej!”.
Przeczytaj cały artykuł na stronie Krytyki Politycznej
Zbiórkę można wesprzeć także z Polski poprzez stronę
https://www.municiapreukrajinu.sk/
Ja już przelew wysłałam.
Więcej informacji o moich tekstach, które ukazały się poza tym blogiem, znajdziesz w zakładce: Inne moje teksty.
Jeśli spodobał Ci się mój wpis, to będzie mi miło, jeśli:
✦ zostawisz tu swój komentarz
✦ polajkujesz mój fanpage
✦ udostępnisz ten wpis swoim znajomym
Brak komentarzy: