Za Słowacją wybory prezydenckie. Po brudnej i nie fair kampanii wygrał kandydat popierany przez koalicję rządową — Peter Pellegrini.
Pierwsza część kampanii wyborczej była raczej niemrawa, a jeden z dwóch głównych kandydatów na fotel prezydenta jak ognia unikał konfrontacji z przeciwnikami. Pellegrini przez wiele miesięcy udawał, że żadnych wyborów nie ma, i zachowywał się, jakby był już prezydentem.
Pierwsza tura przyniosła wygraną Ivana Korčoka, której nie przewidziały żadne sondaże. Ivan Korčok zebrał 958 tys. głosów (42,51 proc.), a Peter Pellegrini 834 tys. (37,02 proc.). Frekwencja osiągnęła rekordowy poziom, wynoszący 51,8 proc.
To tylko zapowiadało najbardziej zaciętą walkę w historii bezpośrednich wyborów prezydenckich.Więcej o pierwszej turze wyborów prezydenckich
Pierwsza tura przyniosła wygraną Ivana Korčoka, której nie przewidziały żadne sondaże. Ivan Korčok zebrał 958 tys. głosów (42,51 proc.), a Peter Pellegrini 834 tys. (37,02 proc.). Frekwencja osiągnęła rekordowy poziom, wynoszący 51,8 proc.
To tylko zapowiadało najbardziej zaciętą walkę w historii bezpośrednich wyborów prezydenckich.
Więcej o pierwszej turze wyborów prezydenckich
przeczytasz na stronie Krytyki Politycznej.
Druga tura zgodnie z oczekiwaniami była niezwykle emocjonująca i konfrontacyjna. Już przed pierwszą turą policja
ostrzegała przed rozpowszechnianiem deepfake’ów oraz fałszywych nagrań. Jednak chyba nikt się nie spodziewał, że fake newsy i kłamstwa będą szerzyć ministrowie i sam Peter Pellegrini.
Mimo obowiązującej ciszy wyborczej social media polityków HLAS-u
Pellegriniego i SMER-u Ficy zapełniły sfabrykowane zdjęcia żołnierza z
obejmującą go płaczącą matką – wszyscy twierdzili, że Korčok wyśle
Słowaków na wojnę z Rosją. Choć bez problemu można znaleźć w internecie
filmy, na których sam Pellegrini mówi, że tylko rząd i parlament mogą
zadecydować o wysłaniu żołnierzy na front, to w walce o fotel prezydenta
kłamał ludziom prosto w twarz, a Słowacy uwierzyli, że prezydent posiada
takie uprawnienia.
W drugiej turze, dzięki wysokiej jak na wybory prezydenckie frekwencji 61,1 proc., Pellegrini otrzymał 1 409 255 głosów (53,12 proc.), a Korčok o 165 546 mniej (46,87 proc.).
W drugiej turze, dzięki wysokiej jak na wybory prezydenckie frekwencji 61,1 proc., Pellegrini otrzymał 1 409 255 głosów (53,12 proc.), a Korčok o 165 546 mniej (46,87 proc.).
Tak naprawdę wybory wygrał Robert Fico. Nie od dziś wiadomo, że Pellegrini jest
człowiekiem bez kręgosłupa i własnego zdania. Niejednokrotnie
udowadniał, że na skinienie Ficy jest gotów na zmianę wcześniej
głoszonego poglądu. Zapracował sobie na przydomek „podržtaška”, który można przetłumaczyć jako „sługus” czy „popychadło”.
Więcej o drugiej turze wyborów prezydenckich
Brak komentarzy: