Ján Púček w „Małych Karpatach. Włóczędze po prawdziwej i wymyślonej krainie” zabiera czytelników w pełną refleksji podróż po krainie, która jest, a jednocześnie już jej nie ma.
Ján Púček w książce Małe Karpaty. Włóczęga po prawdziwej i wymyślonej krainie zamienia się w przewodnika, który zabiera czytelników w podróż po krainie, której już nie ma. To, co obecnie można tam zobaczyć, wydaje się na pierwszy rzut oka znajome – niby to te same miejsca, ale jednak już zupełnie inne. Właśnie ten kontrast między przeszłością a teraźniejszością, między pamięcią a rzeczywistością, stanowi jeden z najważniejszych wątków książki.
Autor, z niezwykłą czułością i precyzją, przedstawia świat, który przemija. Opowiada o czasach, które już minęły, ludziach, których już nie ma, oraz miejscach, które – jakby zbudowane z piasku – zniknęły z map, rozwiane przez wiatr czasu. Púček mistrzowsko kreśli obrazy przeszłości, które ożywają na kartach
jego książki i często przeplatają się z czasami współczesnymi. Umiejętnie oddaje zmiany, jakie zaszły w miejscach, które są mu bliskie, oraz wśród mieszkańców Małych Karpat. Nie ulega jednak sentymentalizmowi czy mitologizacji; unika nadmiernej melancholii, mimo że tematy, które porusza, mogą wydawać się przepełnione nostalgią.
Obrazy przeszłości, które kreśli Púček, ożywają na stronach książki i splatają się ze współczesnością. Jego opisy są na tyle sugestywne i szczegółowe, że czytelnik czuje się, jakby sam przechadzał się zarośniętymi ścieżkami opisywanych miejsc i przeżywał te chwile na własnej skórze. Dzięki temu autor nie tylko zapoznaje nas z historią miejsc i ludzi, ale także skłania do zastanowienia się nad historią i tym, czy było warto się tak, a nie inaczej zachowywać w przeszłości.
To książka, która wyciąga czytelnika z codziennej rutyny. Púček świadomie prowadzi swoją opowieść powoli, niemal niespiesznie, pozwalając czytelnikowi zatrzymać się nad detalami, które często umykają w codziennym pośpiechu. To nie tylko podróż w przeszłość, ale także refleksja nad teraźniejszością i przyszłością.
Z reguły o tym, że książka jest świetna, świadczy fakt, że czyta się ją od deski do deski jednym tchem. Ja zrobiłam tutaj zupełnie coś odwrotnego — wieczorami dawkowałam sobie Małe Karpaty, smakując każde słowo, by jak najdłużej powolnie podróżować po nich razem z autorem. Dla mnie to jedna z tych książek, która na długo pozostaje w pamięci i sercu czytelnika.
Z reguły o tym, że książka jest świetna, świadczy fakt, że czyta się ją od deski do deski jednym tchem. Ja zrobiłam tutaj zupełnie coś odwrotnego — wieczorami dawkowałam sobie Małe Karpaty, smakując każde słowo, by jak najdłużej powolnie podróżować po nich razem z autorem. Dla mnie to jedna z tych książek, która na długo pozostaje w pamięci i sercu czytelnika.
Małe Karpaty Włóczęga po prawdziwej
Tytuł oryginalny: Karpaty! Potulky po skutočnej |
---|
Brak komentarzy: