Kolejna porcja dobrych wiadomości ze Słowacji. Co dobrego wydarzyło się na Słowacji w lutym?
1. Kultura
Słowaczki podbijają Nowy Jork
W prestiżowej Carter Burden Gallery w Nowym Jorku otwarto 13 lutego wystawę „Odkryte twarze”. Po raz pierwszy w Nowym Jorku zaprezentowano prace pięciu słowackich artystek, których dzieła są uznawane za innowacyjne podejście, doskonałość rzemieślniczą i umiejętność łączenia tradycji z nowoczesną wizualnością. Eva Cisárová Mináriková, Silvia Fedorová, Júlia Kunovská, Veronika Rónaiová i Júlia Sabová prezentują unikalne spojrzenie na połączenie sztuki tekstylnej, designu i malarstwa. „Prace tych artystek są integralną częścią słowackiego i europejskiego dziedzictwa artystycznego oraz inspiracją dla przyszłych pokoleń” - powiedziała Zuzana Novotová Godálová, szefowa projektu.
Słowackie Muzeum Narodowe w Martinie przygotowuje największą jak dotąd wystawę zdjęć Karela Plicki
Moje zdjęcia są skromną pochwałą, cichą celebracją Słowacji, którą przez lata podziwiałem, poznawałem i doświadczałem podczas moich podróży”- mówił pionier słowackiej fotografii i filmu Karol Plicka (1894 - 1987). Znał Słowację i jej mieszkańców jak mało kto. Jego obrazy kraju i ludzi będzie można oglądać w Słowackim Muzeum Narodowym w Martinie od 7 lutego. Wystawa “Karol Plicka: Obrazy zeme” jest największą i najbardziej kompleksową prezentacją twórczości tego fotografa i filmowca. Zaprezentuje ponad 450 zdjęć z lat 1920-1960, głównie ze Słowacji, ale także z Czech i Moraw.
New York Times poleca „Światłonoc”
New York Times poleca słowacki dramat „Światłonoc” [Svetlonoc] reżyserki Terezy Nvotovej w swoim wyborze filmów zagranicznych. „Seria niesamowitych obrazów otwiera ten słowacki film: dziewczyna z zakrwawionym skalpem, kobieta otoczona przez węże w ciemnym lesie, przerażająca tragedia, która uderza z gwałtownością błyskawicy. Ale pomimo całej swojej gotyckiej stylistyki i wiedźmowatych motywów, ten film jest nie tyle opowieścią o nieziemskich grozach, co raczej o tych ze świata kobiet i mężczyzn z krwi i kości. (...) Światłonoc demaskuje mity jako desperacką przykrywkę dla mizoginii, bigoterii i największego straszydła ze wszystkich - strachu przed innością”. - piszą o słowackim filmie na łamach amerykańskiej gazety.
Na starym domu wystawia obrazy, różowy budynek przy głównej ulicy przyciąga uwagę kierowców
Codziennie
przejeżdżają obok niego tysiące samochodów, bo stoi tuż przy głównej
trasie z Kraľovan do Polski. Jeszcze niedawno zaniedbany dom v
miejscowości Istebné przyciągał uwagę, bo był obklejony banerami
wyborczymi jednego z kandydatów na prezydenta. Teraz znów przyciąga
ciekawskie spojrzenia przejezdnych, ale jego ściany służą jako
powierzchnia wystawiennicza dla kolorowych obrazów znanego orawskiego
artysty. „Chcę wprowadzić sztukę do codziennego życia, ponieważ sztuka
może uczynić nas lepszymi ludźmi. Mam nadzieję, że moje obrazy będą
rozjaśniać codzienne życie ludzi. - mówi ich autor Luka Brase.
Ľubomír Feldek otrzymał czeski medal
Poeta i tłumacz otrzymał czeski medal Zasłużony dla Dyplomacji, który w imieniu ministra Jana Lipavskiego wręczył mu ambasador Rudolf Jindrák. Ambasador określił Feldka jako symbol przyjaźni między Czechami i Słowakami. Feldek otrzymał medal za swój wkład w czechosłowacką, a następnie czeską i słowacką współpracę kulturalną, a także w stosunki między Czechami a Słowacją. „Ľubomír Feldek jest człowiekiem głęboko związanym z Czechosłowacją [...] To człowiek, który jest świadomy znaczenia partnerstwa i głębokiego sojuszu między Czechami i Słowakami” - powiedział Jindrák. Dodał, że poeta zawsze potrafił sprzeciwić się niesprawiedliwości. Przypomniał protest z 1989 r. przeciwko uwięzieniu Václava Havla w komunistycznej Czechosłowacji.
Jedna zwrotka po czesku, druga po słowacku. Klára Vytisková i Jana Kirschner nagrały wspólną piosenkę
Czeska piosenkarka Klára Vytisková i słowacka artystka Jana Kirschner wydały utwór „Řeka”, który przynosi intymną refleksję na temat życia i upływu czasu. „Rzeka jest nie tylko metaforą życia i czasu, ale także ludzkiej potrzeby równowagi między wewnętrznym spokojem.” - powiedziała Vytisková. Kirschner dodaje: „U mnie jest tak, że mam w sobie tę rzekę. Czasami po prostu pozwalam się nieść falom i pozwalam rzeczom naturalnie płynąć, ale czasami moja rzeka zamienia się we wzburzony Dunaj i wtedy jest naprawdę ostro. Przez całe życie uczę się przyjmować rzeczy z pokorą i spokojem. Ważne jest, aby być w stanie utrzymać głowę nad wodą bez względu na wszystko,”
2. Atrakcje turystyczne
Kładka dla pieszych, która połączy Považský hrad z Manínską tiesňavą, otrzymała zielone światło od Ministerstwa Środowiska
Długo oczekiwana kładka dla pieszych, która połączy dwa główne punkty Powaskiej Bystrzycy, wkrótce stanie się rzeczywistością. Projekt otrzymał wsparcie finansowe w wysokości prawie 1,4 mln euro z Programu Słowacja. Kładka połączy Považské Podhradie z Považską Teplą, tworząc w ten sposób połączenie między atrakcjami turystycznymi - Zamkiem Powaskim i Manínską Tiesňavą. Kładki od lat domagało się wielu mieszkańców i turystów. W przeszłości oba brzegi Wagu były połączone mostem pontonowym, który musiał zostać usunięty ze względów bezpieczeństwa. Przy odrobinie szczęścia kładkę uda się oddać do użytku w tym roku.
Gigantyczne bałwany witają narciarzy przy Łomnickim Stawie
Turystów i narciarzy na stacji Łomnicki Staw wita uśmiechnięta śnieżna rodzina. Mega bałwany, są miłą atrakcją nie tylko dla małych turystów. Kompletna rodzina bałwanów, mama, tata i dwójka dzieci, wyszła spod rąk sześciu budowniczych. Autorem pomysłu jest Adam Bakoš, artysta rzeźbiarz, znany z Tatrzańskiej Świątyni Lodowej na Hrebienku (Smokowieckie Siodełko). Razem rodzina waży mniej więcej tyle, co 33 samochody. Średnica bałwanów osiągnęła 5,5 metra. Największe bałwany mają prawie 7 metrów wysokości i przy nich każdy może poczuć się jak krasnoludek. Do ich budowy zużyto 175 metrów sześciennych śniegu.
Chcesz wiedzieć więcej o Łomniy i Łomnickim Stawie? Zajrzyj tutaj: Łomnica - wszystko, co musisz wiedzieć przed wjazdem na szczyt
Jaskinia, w której przez wieki nie stanęła ludzka stopa
Miłośnicy
speleologii w Súľovskich vrchach dokonali niezwykłego odkrycia. Udało im
się znaleźć nową jaskinię, która skrywa szczątki kostne liczące
prawdopodobnie kilka tysięcy lat. Nowo odkryta przestrzeń ma 20 m
długości. W niektórych miejscach osiąga 6 m szerokości i 3 m wysokości.
Według plotek w tym miejscu znajdowała się jaskinia, której wejście
zostało zasypane przez ludzi z powodu złego powietrza. Czy tak było, nie
wiadomo. Jaskiniowcy zgadzają się jednak, że ludzka stopa
prawdopodobnie nie stanęła jeszcze w nowo odkrytej jaskini. Oprócz
ciekawych form skalnych znaleziono także kości zwierząt. Prawdopodobnie
były to kości niedźwiedzi jaskiniowych lub przeżuwaczy, może konia lub
krowy, które mogły być do jaskini przyniesione np. przez lisy.
Dzięki wolontariuszom Prosiecka dolina jest bezpieczniejsza
Zachwyca głębokimi wąwozami, wapiennymi skałami i dzikim górskim potokiem z wodospadami. Turyści przemierzają wąski kanion po kładkach i drabinkach. Dlatego też nazywana jest liptowską miniaturą Słowackiego Raju. Prosiecka dolina, bo o niej mowa od teraz jest bezpieczniejsza. Drewniane mosty i kładki na początku doliny zostały zastąpione konstrukcjami z ocynkowanej blachy. „Każdego roku woda zrywała drewniane mosty i musieliśmy je regularnie naprawiać. A drewno, które pozostało, gniło. Nasza dolina jest odwiedzana przez wielu turystów, rodziny z dziećmi, więc chcieliśmy, aby była bezpieczna dla wszystkich” - mówią wolontariusze. Stopniowo mają być wymienione wszystkie drewniane kładki.
3. Inne
Wiosenne porządki w Żylinie. Pomogą też wolontariusze
Żylina rozpoczyna wiosenne sprzątanie ulic, chodników i zieleni. W styczniu miasto rozpoczęło sprzątanie parków i osiedli mieszkaniowych, obecnie rozpoczyna się również mechaniczne i ręczne zamiatanie chodników i dróg. W tym roku prace rozpoczynają się wcześniej niż zwykle. W sprzątaniu mogą wziąć udział także wolontariusze, którym ratusz bezpłatnie udostępni rękawiczki i worki. W ramach kampanii „Czyste miasto” ratusz dwa razy w roku rozstawia kontenery o dużej pojemności na odpady wielkogabarytowe. Ratusz przygotowuje również tradycyjny Dzień Ziemi, który odbędzie się 30 kwietnia.
Otwarcie coraz bliżej
Sieć pierwotnie chciała otworzyć swoje pierwsze sklepy przed końcem roku. Nie udało się to, po miesiącach opóźnienia Biedronka w końcu oficjalnie ogłosiła, że za kilka dni rozszerzy swoją działalność na Słowację. Pierwszą lokalizacją będzie szybko rozwijająca się gmina w powiecie Senec. „W Biedronce z niecierpliwością czekamy na otwarcie pierwszego sklepu na Słowacji! Widzimy się więc 5 marca 2025 roku w Miloslavove” - potwierdziła na portalu społecznościowym dyrektor personalna Jeronimo Martins Slovensko Zuzana Baloghová. Biedronka planuje również sklepy w Levicach, Nowych Zamkach, Powaskiej Bystrzycy, Senicy i Zwoleniu. Poszukuje pracowników do sklepów w Liptowskim Mikulaszu oraz w miejscowościach Chorvátsky Grob i Čierne. Data otwarcia tych sklepów nie została jeszcze ogłoszona.
Kilkadziesiąt godzin biegli z Auschwitz do Żyliny. Ultramaratończycy przebyli trasę, którą uciekali Wetzler i Vrba
Grupa ultramaratończyków połączyła siły, by przebiec wyjątkową 175-kilometrową trasę. Choć nie należała ona do najtrudniejszych, jej znaczenie było ogromne. Biegli z Auschwitz do Żyliny, podążając śladami słynnej ucieczki Rudolfa Vrby i Afréda Wetzlera z obozu koncentracyjnego. Ci uciekli z niego ponad 80 lat temu. W Żylinie spisali raport, który pomógł ujawnić nazistowskie zbrodnie i według historyków uratował przed Holokaustem nawet 200 tysięcy węgierskich Żydów. Czterech słowackich sportowców przebiegli przez Polskę do Czadcy, a stamtąd przez wzgórza do Żyliny. Do mety w stacji Żylina Záriečie dotarli po 32 godzinach w sobotę wieczorem.
O ucieczce Wetzlera i Vrby przeczytasz w poście: Uciekli z Auschwitz i odkryli jego tajemnice
Bratysławski lokal oferuje darmowe posiłki
Huy Vege, małe wietnamskie bistro w Bratysławie, to miejsce, w którym zwycięża człowieczeństwo. Bistro oferuje darmowe jedzenie tym, których nie stać na jego opłacenie. Chociaż w innych miastach koncentrują się głównie na seniorach czy ludziach bezdomnych, w stolicy postanowili wyciągnąć pomocną dłoń do studentów. „Potrzebują czasu na naukę” - mówi właściciel, dodając, że to właśnie oni mogą jeszcze wiele wnieść do tego kraju. Działa to tak, że studenci mogą wziąć paragon za posiłek, który został opłacony z góry przez darczyńcę. Zainteresowanie, jakie wzbudziła ta inicjatywa, zaskoczyło nawet samego właściciela. Tak wiele osób chciało pomóc, że bistro musiało już kilka razy chwilowo przestać „sprzedawać” kolejne darmowe posiłki.
Jak zastąpić ropę naftową w perfumach? Adam już to wie
Nie ukończył
jeszcze szkoły średniej, a już może pochwalić się sukcesem na
niespotykaną skalę. Adam Kovalčík, maturzysta z miejscowości Nové Zámky,
dzięki swojej pasji do chemii znalazł sposób na przekształcenie odpadów
z kukurydzy w luksusowe perfumy - a jego odkrycie zdążyło już zdobyć
uznanie w prestiżowych konkursach naukowych. Tradycyjne perfumy są
wytwarzane z ropy naftowej, Adam odkrył rozwiązanie polegające na
przetwarzaniu otrębów kukurydzianych, z których wydobywa furfural -
związek organiczny o subtelnym zapachu migdałów, który skończyłby jako
odpad. Ten naturalny aldehyd jest wykorzystywany jako podstawa do
tworzenia perfum. Jego perfumy są w 100% nietoksyczne - nie zawierają
składników, które mogą podrażniać skórę lub drogi oddechowe.
Fico mobilizuje Słowację! Z udziału w proteście zrobił kwestię obywatelskiej odwagi
Frekwencja na protestach pod koniec stycznia przekroczyła najśmielsze oczekiwania. Ale tym razem nie była to wyłącznie zasługa organizatorów. To Robert Fico zmobilizował obywateli. Próbując odstraszyć ludzi od udziału w protestach, Fico im dał kolejne powody, żeby wyjść na ulicę: uniemożliwił publiczną debatę w parlamencie, wykorzystywał służby specjalne do swoich celów, zwołał radę bezpieczeństwa, jakby niezadowoleni obywatele byli terrorystami. Premier nie zrozumiał, że właśnie jednoczy obywateli, którzy mają prawo do wyrażania dezaprobaty dla jego rządów i bratania się ze zbrodniarzem wojennym.
O prorosyjskich ciągotach obecnego rządu przeczytasz w moim artykule na portalu Nowa Europa Wschodnia: Rosyjski koń trojański w Europie. Rząd Ficy wpycha Słowację w ramiona Kremla
Brak komentarzy: